17 marca, 2022

Dekalog zakupu mebli przez internet

Od dwóch dekad, sprzedaż mebli poprzez sieć internetową wzrasta od kilku do nawet kilkunastu (od czasu pandemii covid-19) procent rocznie w porównaniu do tradycyjnych form handlu. Nastały czasy, gdy brak własnej strony internetowej a także sprzedaży za pomocą portali handlowych i społecznościowych praktycznie skazuje każdego producenta czy handlarza meblami na bankructwo.

Pamiętacie jeszcze czasy, gdy meble kupowało się w salonach? Wprawdzie pewna część nabywców nadal praktykuje czasochłonną i kosztowną formę nabywania ich w tradycyjny sposób, jeżdżąc od salonu do salonu gdzie spędza się sporo czasu obierając preferowanych producentów i sprzedawców, analizując oferty, negocjując ceny oraz finalnie dokonując zakupu. Jeśli tym sposobem zamierzamy obejrzeć i dotknąć jak najwięcej mebelków i/lub im bardziej jesteśmy niezdecydowani, tym więcej rzecz jasna kosztuje nas to czasu oraz tym bardziej obciążamy budżet w związku z koniecznością dojazdów do punktów sprzedaży.
Co więc sprawia, że handel w sieci nieubłagalnie wypiera tradycyjną sprzedaż mebli? Po pierwsze: nieprzebrana mnogość i różnorodność oferowanego asortymentu w jednym miejscu. Po wtóre: oszczędność jakżeż cennego dla nas wszystkich czasu w połączeniu z dowolną jego ilością i porą dnia czy nocy, które zamierzamy poświęcić na poszukiwanie wymarzonych mebelków. Po trzecie: atrakcyjność cenowa, rabaty, promocje – np. darmowa dostawa , wniesienie czy montaż mebli. Więc, czy nam to pasuje czy nie, zakupy on-line stały się powszechną a w najbliższej perspektywie zapewne jedyną możliwością pozyskania interesujących nas produktów branży meblarskiej.
Nie oznacza to jednak, że zakupy w sieci nie wiążą się z żadnym ryzykiem i większość z nas doskonale już o tym wie. To samo dotyczy się handlu na rynku meblarskim. Klient, który nie ma sposobności „na żywo” zobaczyć, dotknąć czy usiąść na meblu, po zakupie i odebraniu przesyłki od kuriera lub dostawcy czasem bywa rozczarowany – najczęściej jakością produktu. Zgodnie z literą prawa mamy możliwość rezygnacji z zakupu w terminie 14 dni lecz wiadomym jest, że to wiąże się z koniecznością podjęcia pewnych działań które zabiorą sporo czasu a zdarza się że będziemy musieli ponieść dodatkowe koszty… Aby ograniczyć ryzyko dysonansu pozakupowego do minimum, postarajmy się przestrzegać poniższych zasad:

  1. Pośpiech – wróg nr 1 kupującego. Zgodnie ze starym powiedzeniem „co nagle, to po diable”, decyzje podjęte zbyt pochopnie rzadko okazują się trafne więc za wszelką cenę starajmy się pośpiechu unikać. Musimy uważać na szerokie spektrum sztuczek sprzedażowych stosowanych niestety dość często przez sprzedawców, zachęcających nas usilnie do podjęcia decyzji dokonania zakupu „już, tu i teraz”. Kończące się rzekomo już za chwilę promocje, upusty cenowe w ramach „oferty dnia”, dodatkowe bonusy typu obniżka na tzw. „porzucone koszyki”, gratisy (zazwyczaj absolutnie nam niepotrzebne) dokładane do zakupionych produktów etc. Podkreślić trzeba, że znakomita część tych super ofert przestaje być aktualna jeśli nie skorzystamy z nich natychmiast a najdalej z końcem aktualnego dnia. Doświadczeni i „utalentowani” w nakłanianiu do takich rzekomo atrakcyjnych ofert sprzedawcy potrafią spowodować, że bardzo trudno nam nie „napalić” się na oferowany właśnie przez nich produkt. Nie dostrzegamy wówczas niestety, że nie jest to dokładnie taki mebel jaki zamierzaliśmy nabyć, nie pamiętamy o zadaniu istotnych pytań bądź zapominamy o konieczności pozyskania odpowiedzi zwrotnej na te już zadane. Rzadko kto skrupulatnie analizuje ofertę, szczegóły są dla nas mało istotne (a jest przecież wręcz odwrotnie) a to czego nie potrafimy zrozumieć, tłumaczymy sami sobie po swojemu, nie próbując dociec jak sprawy mają się w rzeczywistości… A to tylko najpowszechniejsze błędy będące powodem późniejszych rozczarowań a wynikające w zasadzie z naszej winy, gdyż nie dość bacznie przyjrzeliśmy się ofercie lub daliśmy się zwieść na manowce przez wyrachowanego sprzedawcę.
  2. Czy aby na pewno tego właśnie potrzebujemy? Określmy nasze realne potrzeby związane z dokonywanym zakupem – starajmy się zrobić to jeszcze przed rozpoczęciem przeglądania ofert. Wyszkolony sprzedawca zawsze będzie starał się bowiem rozbudzić w nas nowe potrzeby, których dotychczas sobie nie uświadamialiśmy a które z reguły są nam tylko podsuwane by wzbudzić jak największe zainteresowania właśnie jego ofertą. Dochodzi do sytuacji, gdy nagle „odkrywamy” że nie możemy żyć bez czegoś o istnieniu czego nie zdawaliśmy sobie sprawy! Posiadając spis potrzeb bezpośrednio wiążących się z poszukiwanymi meblami (rodzaj, zastosowanie, wymiary), dużo łatwiej będzie nam uniknąć pułapek zastawianych przez sprzedawców, którzy nie zawsze są wobec nas fair. Wiedząc, czego oczekujemy, możemy wybrać kilka najbardziej odpowiadającym naszym potrzebom propozycji i spośród nich, po namyśle, wybrać tę właściwą.
  3. Przemyśl jeszcze raz – myślenie nie boli i nic nie kosztuje. Przeanalizujmy szczegółowo wybrane oferty – stosunek jakości do ceny, przydatność, dostępność różnych opcji – nie tylko rozmiarowych i kolorystycznych. Posiadając w mieszkaniu osobną sypialnię a poszukując sofy do pokoju gościnnego, na której będziemy głównie przyjmować gości, chcąc odpocząć na chwilę od zgiełku dnia czy obejrzeć interesujący film lub program w telewizji, funkcja spania nie powinna być czynnikiem decydującym o zakupie gdyż nie do tego w zasadzie potrzebny jest nam ów mebel. Jeśli natomiast chcemy zakupić narożnik tapicerowany do pokoju a lubimy częste zmiany i rotacje w wyposażeniu wnętrza, niech istotne będzie dla nas zagadnienie czy mebel którym jesteśmy zainteresowani posiada możliwość montażu na lewą i prawą stronę (nazywany wówczas bywa często jako „uniwersalny”). Istotnym aspektem jest też trwałość mebla, wynikająca z jakości jego wykonania. Nie zawsze musi być to kluczowy niuans – świadomi jesteśmy przecież, że wysoka jakość niemal nigdy nie idzie w parze z rewelacyjnie niską ceną. Warto przeto inwestować więcej jeśli budżet to umożliwia a zakup ma nam posłużyć długie lata. Gdy natomiast zakładamy że zmiana mebla na nowy to nie tak odległa czasowo kwestia, warto rozważyć oferty z niższym cennikiem.
  4. Oczekiwania a rzeczywistość. Koniecznie zweryfikujmy konkretnie wymiary i wygląd oraz kolorystykę mebla. Pamiętajmy, że zamieszczane w sieci fotografie nie oddają ich rzeczywistej wielkości a realne barwy mogą się znacznie różnić za sprawą kalibracji monitorów czy przesadnej saturacji (nasycenia) kolorów w smartfonach. Zdarza się wcale nie tak rzadko, że klient jest daleki od usatysfakcjonowania gdyż mebel okazuje się zbyt mały w stosunku do wnętrza w którym został umieszczony – jeśli jednak ktoś nie sprawdzając rozmiarów kupuje meblościankę za kilkaset złotych oczekując, iż zapełni ona przestrzeń w salonie o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych, to jest sam sobie winien następującego później dyskomfortu związanego z takim nabytkiem. Można temu przeciwdziałać, szacując wielkość mebla i znając jednocześnie wymiary pomieszczenia lub korzystając z usług projektanta wnętrz, który wszystko nam obliczy, zwizualizuje oraz przedstawi korzystne możliwości zagospodarowania przestrzeni. Rzecz oczywista, że to jednak wiąże się z dodatkowym sięgnięciem do portfela.
  5. Analiza budżetu w odniesieniu do oczekiwań. Zazwyczaj nasz budżet jest w tym przypadku jasno ustalony czy też ograniczony. Przeglądając w internecie wiele ofert, mamy możliwość sami określić poziom cen właściwy dla danej grupy towarów, która nas interesuje. Dodatkową pomoc otrzymamy tu także ze strony porównywarek internetowych. Dzięki tym działaniom, dowiadujemy się które z ofert mają podejrzanie niską bądź zawyżoną cenę. Większość ludzi unika wybierania najtańszych i najdroższych propozycji. Jeśli akurat zainteresowała nas taka najtańsza oferta, nie skazujmy jej z góry na odrzucenie i postarajmy się dokładnie ją przeanalizować. Trafia się bowiem taka sytuacja, gdy producent bezpośrednio oferuje nam produkt w swej sprzedaży pomijając pośredników. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że prowadzenie profesjonalnego sklepu ze sprzedażą on-line związane jest z niemałymi kosztami, szczególnie w aspektach jego obsługi od strony informatycznej, reklamy i pozycjonowania. Wiadomo, że za wszystko to w praktyce musi zapłacić kupujący, więc utarty slogan że niska cena to zasługa sprzedaży bezpośrednio od producenta rzadko bywa trafnym uzasadnieniem. U przyczyn korzystności tej oferty leżeć będzie raczej przesadna oszczędność materiałowa czy ograniczenie różnorodności dostępnych wariantów – przy dostatecznie wysokiej powtarzalności (dużych seriach produkcyjnych) i niskich kosztach pozyskania materiałów (co często bezpośrednio koreluje z niską jakością), cennik na dane produkty faktycznie może być zaskakująco mocno obniżony.
  6. Decyzja podjęta – klikamy i kupujemy! Ale bez nadgorliwości, zanim klikniesz „Kup produkt” sprawdź jeszcze raz sprzedawcę i opinie zamieszczone w internecie przez poprzednich nabywców, jaka jest jego wiarygodność, co sądzą o jakości oferowanych produktów itd. Gdy takich opinii jest bardzo mało lub brak, koniecznie zweryfikuj jego wiarygodność dzwoniąc do siedziby firmy, sprawdzając jej istnienie w KRS lub CEIDG. Jeśli jednak po tych czynnościach mamy nadal jakieś wątpliwości, przeanalizujmy oferty innych sprzedawców względnie decydujmy się wyłącznie na zakup za pobraniem.
  7. Mebelki właśnie dotarły? Tu również stanowczo odradzamy działanie impulsywne i uleganie ponagleniom z zewnątrz. Większość dostawców – szczególnie kurierzy – działają na zasadzie dostarczenia paczek czy całego mebla pod drzwi domu, natychmiastowego pobrania należnej kwoty (przy przesyłkach pobraniowych) i jeszcze szybszego odjazdu do kolejnego klienta. Oczywiście procedura ta musi być poprzedzona informacją od sprzedawcy, w jakim dniu i mniej więcej w których godzinach oczekiwane mebelki dojadą do nas gdyż zazwyczaj to w gestii nabywcy jest wniesienie sobie paczek czy całego mebla do wnętrza domu czy mieszkania – pamiętajmy więc by zamawiając wielkogabarytowe meble jak np. sofę czy narożnik, zapewnić sobie pomoc przy wniesieniu. Część firm oferuje usługę wniesienia do domu a nawet zmontowania mebli, jednak to oznacza oczywiście kolejne koszty i to zazwyczaj niemałe. Jeśli sami będziemy przenosić meble do wnętrza mieszkania/domu, z reguły spotykamy się z klauzulą określającą, iż klientowi przysługuje prawo złożenia reklamacji na niewidoczne w momencie dostawy (ukryte) wady czy niezgodności z zamówieniem, już po otwarciu paczek więc oczywiście po wizycie dostawcy bądź kuriera. Trzeba przyznać że de facto wszystkie szanujące się firmy dbają by takowa reklamacja w miarę szybko została rozpatrzona, zazwyczaj z pozytywnym skutkiem i bez dodatkowych pytań czy utrudnień ze strony sprzedawcy. Jeśli jednak dokonaliśmy u kierowcy zapłaty nie widząc paczek (np. poprosiliśmy o ich odbiór i opłacenie sąsiada gdyż akurat byliśmy w pracy), złożenie nieodpłatnej reklamacji na widoczne z zewnątrz uszkodzenia opakowania (a tym bardziej samego mebla) po odjeździe dostarczającego je kierowcy będzie w zasadzie niemożliwe!
  8. Właściwe użytkowanie mebla. Korzystajmy i cieszmy się z wymarzonych mebelków ale zawsze zgodnie z ich przeznaczeniem oraz warunkami gwarancji. Na zakupione w sieci meble przysługuje nam prawo do rezygnacji z zakupu w przeciągu 14 dni (gdy wiemy od razu, że nie spełni on naszych oczekiwań i nie użytkowaliśmy go jeszcze) a także niezależna od gwarancji 24-miesięczna rękojmia sprzedawcy, której żadne inne zapisy nie mogą anulować.
  9. Polecenie sprzedawcy innym osobom. Już wiesz, że dokonany zakup jest satysfakcjonujący? Mebelki są takie jakich oczekiwaliście, dobrej jakości i sprawiają radość domownikom i innym użytkownikom? Pomóżmy więc zarówno solidnemu sprzedawcy jak i innym potencjalnym nabywcom, wystawiając pozytywną opinię – może być to zwykły „lajk” choć szczególnie wartościowe są wasze subiektywne recenzje, takie z krótkim ale treściwym opisem. Pamiętajmy jednak, że wybieranie wyłącznie opcji korzystania z oferty uznanych firm, działających od lat i sprzedających dużo produktów każdego dnia jest, rzecz jasna, racjonalne i najbezpieczniejsze lecz kierując się tylko takimi pobudkami, nie dajemy szans zaistnienia nowopowstałym lub działającym od niedawna firmom, z których naprawdę wiele wnosi na meblarski rynek „powiew świeżości”, podchodzi profesjonalnie do klienta i sprzedaży poprzez internet.